Pierniczki korzenne

 Święta zapasem, pewnie większość z Was piecze już pierniczki, chociaż moja rodzina za piernikami nie przepada i jem je tylko ja :) postanowiłam sobie troszkę upiec. Można dekorować je na różne sposoby, lukrem królewskim, czekoladą, posypkami co lubicie i macie w domu.

Zapraszam do wypróbowania :)

Składniki :)

500 g mąki + troszkę do podsypania

4 żółtka

3/4 szklanki cukru 

100 g kwaśnej śmietany

125 g masła

200 g miodu

1,5 łyżeczki sody

2 łyżki gorzkiego kakao

kilka kropelek olejku waniliowego

2 łyżki przyprawy do piernika

białko do posmarowania pierników

do dekoracji można użyć polewy HELIO

Wykonanie :

Do garnka przekładamy masło, gdy się rozpuści dodajemy miód, cukier, kakao, i kilka kropelek olejku, na małym ogniu wszystko rozpuszczamy co jakiś czas mieszając. Odstawiamy do przestygnięcia. Do miski przesiewamy mąkę, do śmietany dodajemy sodę, mieszamy i wlewamy do mąki razem z mieszanką miodową. Ciasto mieszamy łyżką, będzie ono lekko rzadkie dlatego odstawiamy je w zimne miejsce na kilka godzin, najlepiej przygotować je wieczorem a rano piec. Ciasto wykładamy na stolnicę podsypaną mąką i lekko zagniatamy, będzie delikatne i gdy się będzie kleiło można podsypać troszeczkę mąki ale nie za dużo bo po upieczeniu pierniki będą twarde, mąki tylko tyle aby je rozwałkować tak na około 1/2 cm. Z ciasta wycinamy dowolne kształty pierniczków.

Wykładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wierzch smarujemy roztrzepanym białkiem.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatur 180 stopni i pieczemy około 10 minut. Uważajcie aby ich nie spalić.  

Zimne pierniczki można polukrować lub udekorować czekoladą , białą lub ciemną, ja użyłam mlecznej od Helio, którą polecam.Pierniki najlepiej przechowywać w szczelnym pudełku i dekorować kilka dni przed świętami.

Życzę udanych wypieków:)