Orzechowiec

Dzień dobry :)

Święta i po świętach, przejedzeni, wypoczęci ?:) ale za pasem nowy rok, proponuję przygotować takie pyszne ciasto z orzechami, masą budyniową, warstwą herbatników, krakersów, masy krówkowej po prostu mniam :) 

Zapraszam :)

Składniki:

1 kostka margaryny Kasia

3/4 szklanki cukru

1 cukier wanilinowy Marysia POLO-market

3 jajka

3  szklanki z brzuszkiem mąki tortowej + do podsypania

2 łyżki lejącego miodu

2 płaskie łyżeczki sody

1 łyżka kwaśnej śmietany

1 l mleka

3 budynie waniliowe Winiary

1 łyżka mąki

1/2 kostki miękkiej margaryny

2 łyżki cukru

około 210 g orzechów włoskich

2 łyżki miodu

1 łyżka cukru

100 g masła

1 puszka masy krówkowej 

2 wagoniki herbatników Cukry Nyskie

1 wagonik krakersów

blaszka o wymiarach 25/40 cm

Wykonanie:

Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy miękką margarynę,cukier, cukier waniliowy, jajka, śmietanę wymieszaną z sodą i szybko zagniatamy ciasto.

Ciasto dzielimy na 2 części,rozwałkowujemy na cienkie placki i wykładamy na  papier do pieczenia, przekładamy do blaszek.

W garnku rozpuszczamy margarynę, miód i cukier, następnie dodajemy posiekane orzechy i chwilę gotujemy ciągle mieszając.

Orzech odstawiamy do lekkiego przestygnięcia i wykładamy na jeden placek.

Placek z orzechami pieczemy w temperaturze 180 stopni około 18/ 20 minut ciasto bez orzechów trochę krócej.

Do garnka wlewamy połowę mleka i zagotowujemy, w drugiej części rozpuszczamy cukier,budynie i mąkę.

Wlewamy do gotującego mleka, gotujemy aż zgęstnieje.

Następnie garnek przykrywamy i odstawiamy do przestygnięcia.

Miękką margarynę ucieramy z budyniem na gładki krem. 

Krem budyniowy dzielimy na trzy części.

Dno blaszki wykładamy papierem, następnie wkładamy ciasto bez orzechów.Delikatnie nasączamy herbatą.Następnie wykładamy jedną część kremu, warstwę herbatników,masę budyniową, warstwę krakersów, masę krówkową, warstwę herbatników i krem budyniowy.Na krem wykładamy ciasto z orzechami i delikatnie dociskamy.Odstawiamy na noc do lodówki.

Ciasto najlepiej smakuje na drugi a nawet trzeci dzień,

 gdy ciasto przejdzie smakami.  

Życzę smacznego :)