Składniki :
2 opakowania ciasta francuskiego
2 tabliczki białej czekolady
cukier trzcinowy
1 jajko
Wykonanie :
Ciasto rozwijamy , smarujemy roztrzepanym jajkiem , ścieramy równomiernie na całym cieście tabliczkę czekolady.
Zwijamy do środka z obu stron.
Smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem trzcinowym.
Kroimy centymetrowe ślimaczki i lekko rozpłaszczamy.
Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia .
Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 15/ 20 minut na złoty kolor.
Smacznego :)
Rady : Takie ciasteczka można przygotować z jednego ciasta , jaj robię z dwóch , po ostygnięciu przekładam do pojemniczka i szczelnie zamykam , można je długo przechowywać.
Ciekawy przepis.Pewnie wypróbuję w przyszłości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł Asiu na szybką przekąskę, spróbowałabym z chęcią jak smakują :-)
OdpowiedzUsuńPyszne, ja je znam pod nazwą świńskie uszka :)
OdpowiedzUsuńFajna nazwa :) dziękuję dziewczynki :) Marzenko robiłam je pierwszy raz :) teraz myślę że może bym je inaczej zwinęła :) mam w planie wypróbować z masą serową :)
OdpowiedzUsuń