Od kilku dni chodziły za mną krokiety z kapustą no i w końcu się zebrałam i zrobiłam,
do tego barszczyk i obiad w sam raz. Polecam na święta lub rodzinne imprezy.Do ciasta naleśnikowego użyłam mąki Młynów Stoisław .Wszystkich zainteresowanych zapraszam do sklepu internetowego http://www.mlynystoislaw.pl.
Zapraszam :)
Składniki na farsz :
500 g pieczarek
2 kg kapusty kiszonej
500 g mielonego mięsa może być drobiowe
sól, pieprz do smaku
1/2 kostki masła
1 łyżka suszonej bazylii
liść laurowy
Składniki na ciasto :
1 l mleka
3 i 1/2 szklanki mąki pszennej Wrocławskiej Młynów Stoisław
2 jajka
szczypta soli
2 łyżki oleju
olej do smażenia
bułka tarta do obtaczania krokietów
4 jajka
Wykonanie :
Kapustę zalewamy wodą z łyżką soli, dodajemy liść laurowy i gotujemy do miękkości, następnie odcedzamy, studzimy i drobno siekamy. Pieczarki myjemy i jak trzeba obieramy ścieramy na tarce jarzynowej o dużych oczkach, na patelni rozpuszczamy masło , dodajemy pokrojona cebulę, mięso, pieczarki, pieprz, sol ewentualnie domowa vegeta i bazylię, podsmażamy. Przekładamy do kapusty i mieszamy, przyprawiamy do smaku solą lub pieprzem.
Do mleka dodajemy jajka, olej, sól i mąkę.Następnie mieszamy trzepaczką lub mikserem, nie może być grudek. Patelnię rozgrzewamy i smarujemy odrobiną oleju najlepiej pędzelkiem, wylewamy nabierką porcję ciasta i smażymy z obydwu stron na złoty kolor. Na każdy naleśnik nakładamy po 2 łyżki farszu, boki naleśnika składamy do środka i po długości zwijamy w rulon. Naleśniki zanurzamy w roztrzepanym jajku i obtaczamy w bułce tartej, smażymy na rozgrzanym oleju z obydwu stron na złoty kolor.
Podajemy z barszczem lub same, moje dzieci lubią z ketchupem.
Proporcje farszu możecie oczywiście zmniejszyć, ja robię większą ilość i mrożę.
Smacznego :)
Mam pytanie, jak je odgrzewać po odmrożeniu? I czy panierka nadal będzie się trzymać krokieta ;-) czy tez lepiej zamrozić bez panierki ? Byłabym wdzięczna za poradę, bo zamierzam skorzystać z tego przepisu. Pozdrawiam:)Ewa z Katowic
OdpowiedzUsuńDroga Ewo zawsze robię większą ilość krokietów w panierce i zamrażam, bo wiadomo bawić się z kilkoma nie opłaca bo są pracochłonne.Krokiety w panierce przekładam do plastikowych pojemniczków lub woreczków i zamrażam.Potem gdy mam ochotę na krokieta lub mam niespodziewanych gości wyciągam, rozmrażam i smażę, jeszcze nigdy nie odpadła mi panierka tak że się nie obawiaj :) Jak się spieszę to rozmrażam w mikroweli ale najlepiej jak same się rozmrożą.Życzę smacznego :) A proporcje farszu lub ciasta naleśnikowego możesz zmienić na mniej lub więcej :)Pozdrawiam :)
UsuńTakie żółciutkie, że aż ślinka cieknie! Zrobię na pewno. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Jak ja dawno krokietów nie robiłam, pyszności :)
OdpowiedzUsuńCudowne krokiety. Uwielbiam takie dania Asiu :)
OdpowiedzUsuńoj i ja dawno nie jadłam krokiecików :) pyszotka :)
OdpowiedzUsuńMmmm....pyszności! Rozmarzyłam się od samego patrzenia:)
OdpowiedzUsuńOj jak ja dawno nie jadłam krokietów. I do tego barszczyk :D
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie, zjadłybyśmy :)
OdpowiedzUsuńJoasiu narobiłaś mi apetytu, mniam :)
OdpowiedzUsuńMniam, jeszcze barszczyk do popicia i jest super :)
OdpowiedzUsuńRzadko robię krokiety, ale bardzo lubię : )
OdpowiedzUsuńLubię krokiety, bo są chrupiące :) Zawsze to ciasto w bułce tartej najbardziej mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńi barszczyk :D mniam !
OdpowiedzUsuńsame pyszne rzeczy widzę :)
OdpowiedzUsuńZnakomite krokiety:) Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuń